środa, 7 sierpnia 2019

Wybrane koncepcje globalizacji

Globalizacja traktowana jest najczęściej jako pewna cecha, właściwość współczesności. Istnieją też jednak poglądy, zgod­nie z którymi jest ona nie tyle cechą epoki, ale po prostu nową epoką. Taką ideę głosi na przykład Martin Albrow (1997). Stwierdził on, że globalizacja nie stanowi apogeum starej epoki, ale jest początkiem nowej - nazywa ją Global Age (1997). Nie można zatem o niej powiedzieć, że jest kulminacją, ale raczej transformacją, ciągłą zmianą, Jego zdaniem wiek globalizmu wyraźnie odróżnia się od modernizmu na przykład tym, że stanowi proces empiryczny - jego skutków doświadczamy w życiu codziennym. Perspektywa globalna stała się obecnie normalnym punktem odniesienia dla ludzkich działań.

Ujęcie drugie zaś akcentuje autonomię czynników kulturowych wobec sfery ekonomii i polityki. W tym nurcie skupie­nie następuje głównie na efektach, a me przyczynach globalizacji.

Te dwa podejścia próbuje zespolić w jedno Roland Robert­son, twierdząc, że globalizacja nie wyklucza rozwoju lokalności, wręcz stanowią one dwie strony tego samego medalu (R. Robertson, 1992, 1995). Nie ma w tym żadnej sprzeczności.

Tworzenie lokalności odbywa się bowiem w odwołaniu do glo­balnych wzorców. Koncepcje tę rozwijał także Zygmunt Bau­man (1997). Jego idea „glokalizacji” łączy elementy tego, co globalne'(czyli według niektórych prowadzące do homogeniza­cji) z tym, co lokalne, odróżniające społeczności, mimo tenden­cji ujednolicających, wynikających z globalizacji.

Charakterystykę wybranych koncepcji globalizacyjnych chcia­łabym uporządkować, umieszczając poszczególne koncepcje w kontinuum wcześniejszego rozumowania, Mianowicie nie­które z nich, akcentujące znaczenie czynników ekonomicznych lub technologii, proponuję traktować jako rozwinięcie teorii postindustrialnych czy informacyjnych, Do tej grupy zaliczam teorię systemu światowego Immanuela Wallersteina oraz teo­rię makdonaldyzacji George’a Ritzera. Idee te za konsekwen­cję globalizacji uznają homogenizację (ujednolicenie). Drugą grupę stanowią dla mnie teorie mieszczące się w kontinuum rozważań o ponowoczesności w kategoriach kul­turowych. Zaliczam do tego grona teorie: Samuela Huntingto­na, Ulfa Hannerza, Rolanda Robertsona oraz Zygmunta Bau­mana. Koncepcje te akcentują zróżnicowanie jako skutek od­działywania globalizacji.